Katowice - śląskie

Wigilia- to szczególny dzień.
Ten jedyny raz w roku, powinniśmy być dla siebie życzliwi, dobrzy i pogodni.
W ten jedyny taki dzień w roku, powinniśmy pamiętać o braciach mniejszych, o tym, że one też ęsknią i też chcą czuć bliskość kogoś komu wiernie służą.
Ktoś jednak chyba nie czuł magii tego dnia. Bo czy porzucając bezbronne stworzenie na mróz, możemy nazywać się życzliwymi?
Tę kwestię pozostawiamy bez komentarza.
Zziębnięty Wergiliusz- bo tak go nazwaliśmy, przybiegł do siedziby fundacji, szukając ciepła i schronienia.
Nie zasłużył sobie nawet na to by go odwieźć do schroniska.. . bo łatwiej było go wyrzucić na pastwę losu.. .
Wergiliusz mimo krzywdy jaka go spotkała, okazał się być
urokliwym i pełnym energii psem.
Uwielbia ruch i spacerki, z zapałem bawi się gumową piłeczką.
Ładnie chodzi na smyczy, jest grzeczny i karny.
Wergiliusz to naprawdę pocieszna istotka, uwielbia pieszczoty, wtula
się w człowieka i zastyga.
Jest wesoły i towarzyski, bryka na śniegu jak mały źrebak.
Ktoś kto go adoptuje zyska bezinteresownego przyjaciela o wielkim sercu.
Wergiliusz ma około 40-45 cm w kłębie, sylwetką przypomina
wyrośniętego spaniela, jest młody, ma ok 2 lat.
Czeka, czeka na kogoś kto go już nigdy nie porzuci.. .
Możliwa pomoc w transporcie psiaka do nowego domu.