Wrocław - dolnośląskie

Dzien dobry !
Nazywam się Basia . Mam 20 lat i właściwie nie wiem od czego mam zacząć. Mieszkam razem z mamą i bratem u rodziny. Nasza sytuacja mieszkaniowa była i jest bardzo zła. Nie mieliśmy gdzie się podziać , nie stac nas było na wynajem żadnego mieszkania . Przez bardzo długi czas staraliśmy się o mieszkanie które mogłaby przydzielić nam gmina. W czasie gdy gmina zwlekała z przydziałem mieszkania komunalnego mieszkaliśmy pokątnie u znajomych i rodziny. Wreszcie po ponad dwóch latach udało się . Gmina przyznała nam komunalne mieszkanie. Okazało się jednak że jest to mieszkanie całkowicie do remontu… właściwie trzeba wszystko tam zrobić : okna są do wymiany , na podłogę trzeba położyć panele bądź chociaż jakaś wykładzinę bo podłoga składa się z samych desek, nie ma toalety ani łazienki wszystko trzeba zrobić , ściany okropne- trzeba by zbić tynk i pomalować , drzwi wejściowe są tak zniszczone że mogole się nie zamykają nawet na klamkę, jeśli chodzi o zrobienie łazienki – są problemy z doprowadzeniem wody. Rodzina powiedziała że pomoże nam w remoncie ale nie są specjalistami –potrzebujemy hydraulików, firmy która wymieni okna , a również co najważniejsze do zimny musimy zrobic ogrzewanie , kaloryfery których nie ma…
To wszystko kosztuje , a ja z mamą nie jesteśmy w stanie wyłożyć tylu pieniędzy . Mama zarabia najniższa krajową w supermarkecie. Ja mam staż za który dostaję grosze.
Obie z mamą nie dajemy już rady jednak ona chyba jest w gorszej sytuacji psychicznej. Musimy się wyprowadzic od rodziny a nie mamy pieniędzy na remont, który kosztowałby ok. 10 tys. Na potwierdzenie moich słów mogą Państwo obejrzec materiał reportażowy w TV na nasz temat - była u nas telewizja która zrobiła o nas reportaż i naszej trudnej sytuacji mieszkaniowej – wtedy jeszcze nie mieliśmy tego mieszkania komunalnego. Absolutnie nie oczekuje od nikogo że da nam te pieniądze , ale może znjadzie się ktoś kto zna się na ogrzewaniach , oknach czy hydraulice , kto zechciałby niestety charytatywnie nam pomoc w remoncie. Oczywiście pieniądze też się przydadzą , ale rozumie mże ktos może pomyślec że jestem naciągaczką więc może sam kupić wszelkie przybory do remontu bądź po prostu pomóc fizycznie w remoncie. Nigdy nie prosiłam nikogo o takie rzeczy więc nie wiem jak mam to wszystko Państwu przedstawić ale mimo tego co przeżyłam wierze ze są dobrzy ludzie , którzy pomagają bezinteresownie. Przyda się każda pomoc bo czas leci , a my musimy opuścić mieszkanie znajomych. Mieszkamy w okolicach Wrocławia . Jeżeli ktos miałby możliwość pomocy proszę o kontakt na emaila odpowiem na wszelkie pytania, pokaże reportaż. Dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam.