Łódź - łódzkie

Czy wiesz jak to jest, kiedy cały dzień zamienia się w czekanie na coś, co i tak się nie wydarzy? Czy wiesz co to jest tęsknota? Kiedy tęskni się tak, że serce pęka na kawałki? Moje pękło już dawno, i zapełniło się smutkiem, tęsknotą, i czekaniem, nieustannym czekaniem... Miałam kiedyś Panią, którą kochałam ponad życie... Ale Pani przestała wstawać, przestała wychodzić ze mną na spacery. Cały czas tylko leżała. Próbowałam zachęcić ją do wstania, muskałam noskiem, ale nic z tego... Niedługo potem jacyś ludzie ją zabrali. Pani już nie mogła się mną zajmować. A ja trafiłam tu. Do miejsca zwanego przytuliskiem. Noce i dnie stały się samotne, a ja straciłam sens życia. Nie było u boku mojej kochanej Pani, leżałam w budzie i smutno spoglądałam na bramę, wciąż zadając sobie to samo pytanie... "Czy ONA jeszcze kiedyś wróci?" Sonia to suczka w typie Amstaffa, która liczy sobie około 8 wiosen, choć na pierwszy rzut oka wcale tego nie widać. Sonia powoli zaprzyjaźniła się z wolontariuszami, a jej smutek na pyszczku zaczął powoli znikać. To energiczna i żywiołowa sunia, która uwielbia długie spacery i aportowanie. Za patykiem mogłaby biegać do upadłego :) Będzie wspaniałą towarzyszką dla ludzi którzy lubią przebywać na świeżym powietrzu. Jest kochana i przyjacielska, głaskanie i bliskość człowieka sprawiają jej wielką przyjemność. Sonia jest nauczona czystości (nawet w boksie się nie załatwia, tylko czeka, aż ktoś ją wyprowadzi). Komuś kto ją pokocha, odda całe swoje serduszko. Sonia jest już po sterylizacji. Gotowa do adopcji od zaraz. Szukamy dla niej dobrego domu, takiego już na zawsze... Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej oraz wizyta przedadopcyjna. Przebywa w przytulisku w Głownie, ale do nowego domku dowieziemy Sonię nawet na koniec świata.