Bolesławiec - dolnośląskie

Historia o Misiu, który po smierci swego Pana trafił do schroniska
Los nie jest sprawiedliwy. Misiek miał wszystko. Dom. Posłanie. Swojego Pana. Niestety Pan Miśka zmarł. Rodzina zrzekła się Miśka i psiak trafił do schroniska.
Misiek ma około 2 lat, jest raczej drobnej budowy. Sięga do kolana, no może troszkę nad kolano. Zanim trafił do schroniska mieszkał w mieszkaniu
Jest tutaj dopiero 3 tygodnie, ale dał nam się już poznać ze swojej najlepszej strony. Kochany, przyjazny, kontaktowy, radosny. Cieszy się całym sobą. Od razu stał się ulubieńcem wolontariuszy. Ładnie chodzi na smyczy. Z innymi psami się pięknie dogaduje. Jest wspaniałym towarzyszem zabaw i spacerów. Na pewno wniesie do nowego domu wiele radości
Misiek nie chce załatwiać się w kojcu. Czeka aż zostanie wyprowadzony...niestety w warunkach schroniskowych o regularne spacery bardzo trudno, dlatego Misiek powinien jak najszybciej trafić do nowego domu...
Chętnie odpowiemy na wszystkie Twoje pytania dotyczące Miśka. Tylko zadzwoń.
I co z tego, że nie jest rasowy...skoro ma w sobie najszlachetniejsze psie serce....gotowe by pokochać kogoś na nowo...może Ciebie?