Łódź - łódzkie

Kolorowe dzieciaki są kociętami równie kolorowej mamusi Krystynki, wyrzuconej wraz z przychówkiem na śmietnik. Maluszki długo nie potrafiły jeść innnego jedzenia niż mamine mleko, ale w końcu przecież musiały się nauczyć - jedzą i mokre jedzonko i chrupki, załatwiają się do kuwetki i rozrabiają jak na kocięta przystało.
Trzykolorowe Ewunia to największa indywidualistka - ma swój świat, w którym człowiek jest służącym, dbającym o jej pełny brzuszek i wygodę, to dla Ewci jest oczywiste. Mylą jej się dźwięki - czasem zamiast zamruczeć - warczy i wydaje się być tym zdziwiona. Mała histeryczka, której wszystko się należy, a życie nie ma prawa składać się z czegoś innego niż zabawa i wylegiwanie się w słońcu.
Lucynka, chociaż jest typowo umaszczoną szylkretką - ma łagodny, cielęcy wręcz charakter: biorą na ręce to biorą, dają jeść to dają, zgasili światło to trzeba iść spać - wszystko przyjmuje z dobrodziejstwem inwentarza. Patrzy przy tym na świat spokojnie okrągłymi oczkami, stoicyzm to jej drugie imię. No chyba, że jest czas zabawy ;)
Czarny Krzysio z maleńką białą krawatką jest kociakiem, którego charakter zaczerpnięto z elementarza. Spokojny, łaszący się i mruczący chwilę później przeistacza się w pędzącą lokomotywę, tratującą po drodze siostry, dorosłe koty i psa. Od samego początku największy z rodzeństwa, typowy synuś mamusi szybko uznał człowieka za matkę zastępczą i przeistoczył się w kocię idealnie nadające się na pierwszego kota w życiu.

Maluchy mają około 9 tygodni, zostały gruntownie odrobaczone i raz zaszczepione, mają książeczki zdrowia, są też zachipowane. Szukają domków razem lub osobno, każde z kociąt może mieszkać z innym kotem lub przyjaznym psem. Przy adopcji wymagane jest podpisanie umowy adopcyjnej.


metryczka:
imię: Ewcia, Lucynka i Krzyś
wiek: ok. 9 tyg
płec: kotka/kocurek