Łódź - łódzkie

Puma i Ocelot to nierozłączny duet w kociarni łódzkiego schroniska. Trafiły do schroniska w wakacje, jako trzymiesięczne kocięta, prychające, dzikuskowate. Kociaki chorowały, były długo leczone, dlatego człowiek nie kojarzył im się super pozytywnie. Po trzech i pół miesiącach, dzięki staraniom pań opiekujących się kotami, w ich zachowaniu widzimy pewne pozytywne zmiany: jedzą z ręki kocie kabanoski, choć Ocelotto straszliwie przy tym warczy, są zaciekawione człowiekiem, obwąchują ludzką dłoń (choć z pewną dozą nieufności). Nie ma co ukrywać, do lwów salonowych i miziaków nakolankowych jest im daleko, ale nie są też w 100% dzikie. Ich los waży się na szali, jeśli znajdą cierpliwy, doświadczony dom, prawdopodobnie się bardziej ucywilizują, jeśli trafią na boks ogólny, pewnie podzielą los swoich niektórych współtowarzyszy, staną się niedotykalskimi, niewidzialnymi dzikuskami bez dużych szans na adopcję i socjalizację. Dlatego jeśli jesteś doświadczonym, cierpliwym kocim opiekunem, cenisz sobie kocie piękno i niezależność w czystej postaci, zastanów się, czy nie chciałbyś pomóc Pumie i Ocelotowi.


Są w schronisku od 4 lipca 2014, mają około 6, 5 miesiąca, uwielbiają zabawę, są żwawe, bystre i radosne. Szukają domu razem lub osobno. Schronisko czynne jest dla adoptujących od wtorku do czwartku w godz. 12- 16, w soboty i niedziele w godz. 10.00 - 14.00.

Adoptujący powinien mieć ze sobą transporter do przewozu kota.