Wałbrzych - dolnośląskie

Szila od urodzenie była w schronisku nikt ją nie kochał, nie chciał. Pewnego dnia ktoś ją adoptował jako szczeniaka. Ale po pewnym czasie oddał ją do schroniska. Po krótkim czasie uśmiechnęło się do niej szczęście kolejny raz, została adoptowana. Szczęśliwa dreptała za swoim Panem po lepsze życie. Ale nie było jej to dane. Pewnego dnia została przywiązana do drzewa, gdzie miała odejść z tego świata. Samotnie na ten świat przyszła i samotnie miała odejść. Ale znowu się udało, ktoś ją znalazł, uratował. Znowu trafiła do schroniska i jest tam do dzisiaj.TRZY RAZY WRACAŁA DO SCHRONISKA! Szila ma dopiero rok! A już tyle przeżyła. Jest piękną, kochaną suczką, która jedynie pragnie miłości. Spójrz na nią, w jej oczy i powiedz , że nie możesz jej adoptować bo nie ma rodowodu ale czy to coś zmienia??????