Kraków - małopolskie

Linka
Ur. 2014
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Sterylizacja: tak
Cześć, jestem Linka! Trochę mnie śmiesznie nazwali, a wszystko przez to, że jak weszłam do klatki-łapki, to się nie zamknęła i trzeba było pociągnąć za linkę. Jedna historia, a się za kotem ciągnie. A wiecie czemu trzeba było użyć klatki-łapki? Bo byłam małym dzikusem! Teraz trochę wyrosłam i zmądrzałam, ale ludzi lubię na swoich zasadach: jednych lubię bardziej, innych mniej. Jak ktoś się mnie boi, to mu pokażę, że ma się mnie bać, przecież jestem baaaaardzo groźnym kotem. Fuczę i syczę i w ogóle. Ale zapominam o tym, jak mnie człowiek przytuli i mizia pod bródką. W końcu nawet groźny kot musi wziąć czasem urlop. Poza tym do miziania mnie trzeba najpierw złapać, bo lubię się z ludziem bawić w chowanego.
W Fundacji mówią, że nie grymaszę przy jedzeniu, korzystam z kuwety i jestem zaszczepiona i zaczipowana oraz sterylizowana. Uffff! Dużo tego jak na takie małe stworzenie.
Szukam ludzia, który mi się spodoba i nie będzie grymasił, jak nie będę wielkim miziakiem. No i będzie wiedział, że czasem jednak mnie trzeba złapać i utulić, zniosę to z godnością (a nawet mi się to podoba, ale to sekret!).
Linka jest podopieczną Fundacji “Stawiamy na Łapy”.

Inne informacje: Obowiązuje umowa adopcyjna