Katowice - śląskie

Ron to młody piesek, nieco ponad 3 –letni, wyrwany z piekła. Część życia spędził z łańcuchem na szyi, który „właściciel” zapomniał poszerzać wraz ze wzrostem psa i łańcuch wrósł w jego szyję. Pamiątką po tym okresie jest blizna, w związku z tym Ron nie może nosić obroży tylko szelki. Skóra na bliźnie jest bardzo delikatna i nie może być drażniona obrożą. Potem Ron wylądował w komórce pod schodami, bez dostępu do świata zewnętrznego, siedział jak więzień na górce śmieci.
Odebraliśmy go, a w zasadzie został porzucony w okropnych stanie. Wychudzony, wylękniony, znerwicowany. Ruda kupka nieszczęścia przerażona ludźmi i tym, co go może czekać. Praca z nim na początku była trudna. Zabrało nam trochę czasu przekonanie go, że człowiek może być dobry, że można pobiegać na wybiegu, że można się bawić, że kijek plus człowiek to nie zapowiedź bólu i razów, tylko zabawka. Bał się w wszystkiego, ale bardzo szybko się uczył. Byliśmy wszyscy zaskoczeni jaki jest mądry i jak robi szybko postępy. Nie obeszło się bez strat, w schronisku okaleczył sobie z nerwów końcówkę ogona, którą trzeba było amputować. Ron trafił do domu tymczasowego, gdzie bardzo szybko nauczył się zasad życia między ludźmi i między psami, gdyż obecnie mieszka razem z pięcioma psami.
Co możemy powiedzieć o jego charakterze? Jest cudownym, oddanym człowiekowi psem.

Kocha całym swoim psim sercem, potrzebuje głaskania, uwagi, zabawy. Uwielbia ruch, wychodzenie za spacery, bieganie. Bardzo lubi przytulić się do człowieka, położyć pysk na ramieniu lub brzuchu i tak zasnąć. Bardzo chce nadrabiać wszystkie zaległości z wcześniejszych lat i często bawi się jak szczeniak, łapie za ręce, skacze, zaprasza do zabawy. Ponieważ jest dość duży, nie rekomendujemy go do domu z małymi dziećmi, ani starszymi osobami, bo mogłyby czuć się przytłoczone jego dowodami miłości. Ron jest bardzo mądry. Szybko uczy się komend, rozumie, co wolno, czego nie. Nadaje się do domu z ogródkiem, lub do mieszkania w bloku, pod warunkiem zapewnienia mu odpowiedniej dawki ruchu.
Jest też drugie oblicze Rona – dla „swoich” jest to kochający, wierny przyjaciel, dla „obcych” pies, który budzi respekt. Ron nie wpuści na swój teren nieproszonych gości. Momentalnie alarmuje szczekaniem i potrafi robić bardzo groźne wrażenia. Nigdy nikogo nie pogryzł, ale przyszły właściciel musi wziąć to pod uwagę, ze podczas wizyt obcych osób psa należy zamknąć, lub trzymać na smyczy. Jeśli Ron widzi, że właściciel akceptuje gościa po chwili się uspokaja. To bardzo przydatna cecha dla osób mieszkających w domu i szukających psa, który ma odstraszać intruzów.
Na spacerach Ron jest grzeczny, na początku ciągnie na smyczy, ale po chwili się uspokaja. Zaczyna szczekać jeżeli ktoś (szczególnie mężczyzna) podchodzi za szybko do niego, co też ma swoją dobrą stronę, bo można z nim bezpiecznie iść na spacer do lasu o północy.
Ron jest wykastrowany, szczepiony, odrobaczony. Jest pięknym rudo-beżowym psem podobnym do teriera szorstkowłosego, jest dość duży, docelowo powinien ważyć ok. 25 kg.


przed adopcja zostanie przeprowadzona wizyta przed- adopcyjna