Łódź - łódzkie

Beri- szukam domku
Beri to młoda kocia piękność, która miała być dzikim kotkiem złapanym w ramach akcji kastracji kotów wolno żyjących. Jak się okazało, los okazał się dla niej łaskawy i nie wróciła już na teren swojego bytowania, ponieważ nie jest kotem dzikim. Dobra Dusza zgłosiła się z zapytaniem do Fundacji, czy przyjmiemy te oswojone kotki, czyli Beri i jej podwórkową koleżankę Lemurkę i poszukamy im domków. Idzie zima i szkoda, aby takie oswojone koty błąkały się bezpańsko po osiedlu. Tym bardziej, że nie boją się człowieka, a jak wiemy z doświadczenia różni ludzie różnie traktują takie bezpańskie koty, które czasem w akcji desperacji podchodzą do każdego, żebrząc o jedzenie czy uwagę.
I tak Beri zamieszkała w Mruczarni w jednym boksie razem ze swoją podwórkową koleżanką Lemurką. Kotki dogadują się bezproblemowo między sobą, dużo się bawią i dość aktywnie spędzają czas. Beri, jeśli akurat nie bawi się z Lemurką, to albo bawi się zabawkami, albo obserwuje co robią inne koty biegające luzem po pokoju. Czasem komunikuje, prychając, aby nikt nie zbliżał się do zajętego przez nią terytorium. W nowym domku Opiekun powinien wykazać się dużą dozą wyrozumiałości i cierpliwości przy wprowadzaniu takiej kotki po przejściach do swojego domu i serca. Beri jest bardzo wrażliwa na to, co dzieje się naokoło, obserwuje bacznie swoje nowe środowisko. Kotka czeka na swojego nowego Opiekuna i domek, który będzie ciepły i spokojny, który da jej odpowiednią dawkę miłości tak, aby już nigdy nie musiała o nic walczyć ani niczym się stresować.
Beri jest młoda. Jest wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona, testy FeLV i Fiv ujemne, ma czip i książeczkę zdrowia.
Warunkiem adopcji jest zabezpieczenie balkonu/okien oraz podpisanie umowy adopcyjnej.