Warszawa - mazowieckie

Pimpuś to starszy, kilkunastoletni kot. Ma ok. 12-14 lat. Do tej pory wiódł szczęśliwe życie u boku swojej opiekunki. Niestety osoba ta, 86-letnia pani miała wypadek. Trafiła do szpitala, przebywa tam już od kilku tygodni. Z racji wieku rokowania na pełne wyzdrowienie i samodzielne życie są niewielkie, prawdopodobnie trafi do domu opieki. A kot? Jak to kot, został sam. Obecnie przebywa w pustym mieszkaniu, raz dziennie odwiedza go sąsiad opiekunki, parę razy w tygodniu odwiedza jeszcze jedna osoba, by poświęcić mu trochę czasu. Niby nieźle, ale dla kota, który spędzał ze swoją Panią całe dnie to jest tragedia.

Pimpuś był kotem nieufnym, był kotem jednego człowieka, pozwalał się głaskać tylko swojej opiekunce. Obecnie, po kilku tygodniach jest tak stęskniony za ludźmi, że pozwala głaskać się obcym. Łasi się, wdzięczy i stara się nacieszyć każdą poświęconą mu chwilą.
Pimpuś codziennie czeka na wizytę człowieka. Gdy wchodzimy, stoi już pod drzwiami, wie że zaraz dostanie miseczkę z odrobiną chudej wołowiny. Bo Pimpuś jest łakomczuchem, nie ma co ukrywać: ) Pimpuś wie też, że będzie to ta jedyna w ciągu całego dnia chwila, kiedy ktoś go pogłaszcze i podrapie za uchem. Od razu zaczyna tańczyć między nogami i stara się zwrócić na siebie uwagę głośnym mruczeniem. Jest bardzo towarzyski, potrzebuje człowieka. Lubi leżeć na kolanach. Widać od razu, że obecność człowieka sprawa mu ogromną przyjemność. Jest łagodny i tolerancyjny, pozwala zajrzeć sobie do uszu i do oczu.

Zapraszamy do obejrzenia Pimpusia na zdjęciach i filmie:



Oprócz widocznej nadwagi Pimpuś wygląda i czuje się dobrze, dopiero co wykonany przegląd u weterynarza i badania krwi nie wykazały żadnych odchyłów od normy. Jest wykastrowany. Z racji nadwagi Pimpuś ma gdzieniegdzie lekko zmierzwioną sierść, prawdopodobnie nie myje się tam zbyt często, bo po prostu nie dosięga. Pięknie korzysta z kuwety.

Obecnie Pimpuś jest na diecie odchudzającej. Dieta będzie musiała być kontynuowana jeszcze przez pewien czas, aż do osiągnięcia widocznej poprawy.
Obecnie Pimpuś skazany jest na samotność w czterech ścianach. Szukamy mu domu, kogoś, kto zechce go przygarnąć na kocią emeryturę. Pimpuś trafił do obecnego domu z piwnicy jako młodziutki kot, całe życie żył sam ze swoją opiekunką. Ideałem byłby dom, w którym Pimpuś byłby jedynakiem, ale towarzystwo przyjacielsko nastawionego, spokojnego kota nie byłoby chyba problemem.

Miasto: Warszawa