Warszawa - mazowieckie

Widzi we Tobie żonę, nie widzi kobiety. Minęło parę lat. Przestałaś być dla niego atrakcyjna lub co najmniej przestał Tobie to okazywać. Twój facet coraz częściej podkreśla walory innych kobiet. Odnosisz wrażenie, że traktuje Cię mniej więcej jak ulubiony fotel. Nie dostrzega, że zmieniłaś kolor włosów (a jeśli już to pyta ile kosztował fryzjer), nie czuje zapachu Twoich nowych perfum. Czujesz się nieważna, brzydka, zaniedbana. Sytuacja nieznośna, zważywszy, że wiele kobiet buduje poczucie własnej wartości na atrakcyjności dla mężczyzn. Jeżeli wtedy pojawi się ktoś, kto dostrzeże w niej oprócz cudzej żony interesującą kobietę - zdrada jest OK.