Opole - opolskie

Kiedyś miałem dom. Zostałem oddany ponieważ mój dotychczasowy właściciel nie miał dla mnie wystarczająco duzo czasu i zapewne nie kochał mnie tak mocno jak ja jego.
Z dnia na dzień zostałem sam, wstawiony w szary kąt zabity kratami. Nie gryzłem, nie psociłem, a jednak los nie był mi łaskawy. Nie myślałem, że można tak po prostu porzucić przyjaciela, nie jestem przedmiotem bez uczuć..
Dostałem jednak szanse na lepsze życie, starałem się w nowym domku być idealny ale ponownie ktos potraktował mnie jak zwykłą rzecz i bez dania mi czasu na aklimatyzację zostałem oddany z powrotem do schroniska..."
Speedy, jest pięknym mieszańcem husky i malamuta. Został świadomie porzucony przez swoich właścicieli. Łagodny, bardzo energiczny, ciepły. Jest zdystansowany i mało obecny,
zapewne spowodowane jest to stratą dotychczasowego domu. W jego oczach widać ogromny smutek i żal.
Na spacerze idzie przed siebie nie zwracając uwagi na to co dzieje się dookoła. Nie ciągnie na smyczy. Nie zna podstawowych komend. Rewelacyjnie biega przy rowerze.
W kontakcie z innymi psami nie wszczyna bójek i potrafi odnaleźć się w stadzie. Nie wykazuje najmniejszej agresji. W boksie siedzi bardzo grzecznie.
Speedy nadaje sie do domu z ogrodem, gdyż wcześniej nie odnajdywał się w mieszkaniu. Uwielbia dzieci i wszelkie czworonożne stworzenia (nie atakuje kotów).
Obecnie potrzebuje człowieka, który na nowo pokaże mu świat od lepszej strony. Zasłużył na to, aby być kochanym i móc cieszyć się wolnością. Jak każdy pies północy potrzebuje odpowiedniej dawki ruchu.Nie jest psem dla miłośników wylegiwania się przed telewizorem i leżakowania!
Zapewne, ze względu na swoją oryginalną urodę był nieprzemyślaną decyzją swoich poprzednich właścicieli i obecnie został skazany na samotność i cierpienie w schroniskowym boksie...

Speedy jest wykastrowany