Wrocław - dolnośląskie

Jesteśmy trojaczkami...Nasze życie, choć krótkie, już było naznaczone wielkim cierpieniem. Najprawdopodobniej urodziliśmy się na dworze, na zimnym polu. Nasza mamusia zapewne bardzo nami się opiekowała, jednak żyliśmy blisko jezdni...Samochód ją zabił. Pozostaliśmy sami, bez pomocy, bez niczego. Bez szans na życie.

Cudem udało się nas odratować. Chłopak, który nas przygarnął, nie może mieć nas na stałe, dlatego też szuka dla nas dobrych i spokojnych domków. Jesteśmy młodymi kotkami, które mają mniej niż trzy tygodnie. Najprawdopodobniej wszyscy jesteśmy kocurkami. Do odbioru bylibyśmy gotowi już w sierpniu! Bardzo szybko rośniemy, nie rozstajemy się z naszą kochaną mamką (która nas przygarnęła), jesteśmy zdrowi!

Jeżeli chcesz któregoś z nas zaadoptować konieczna będzie umowa adopcyjna.

Obecnie jesteśmy w woj. dolnośląskim, w małej miejscowości - Sycowie