Poznań - wielkopolskie

Będzie krótko i na temat Czyli tak jak z Plamką

Kotka około 2-3 lata. Odrobaczona, kuwetkowa, wysterylizowana.
Akceptuje psy i koty, ale raczej nie może trafić do domu, gdzie kot jest bardzo strachliwy. Plamka czasami z niczego pogoni lub zaczepi uderzeniem łapki. Zdarza się to jednak dość rzadko.

Musi koniecznie trafić do domu z ogrodem. Dla niej życie w zamkniętym domu, to nie życie ( nie oddam do domu, gdzie blisko jest ulica. Chyba że ogród jest bardzo dobrze zabezpieczony. ).

Piti, to kotka potrzebująca człowieka, który doceni jej indywidualizm. Nie ukrywam, że mocno drapie i gryzie ( ale nie do krwi ! ), kiedy chcę ją np. wziąć na ręce. Ale właśnie za to ją kochamy. Jest wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Ciężko będzie się nam z nią rozstać, ale nie jesteśmy w stanie na stałe utrzymać kolejnego kota.

Dlatego szukamy dla niej domu wyjątkowego, wspaniałego i najlepszego. Przebywa u nas w domu tymczasowym już ponad pół roku. Nikt jej nie chce pokochać ze względu na ten indywidualizm. Ale wierzymy, że gdzieś czeka na nią dom pełen miłości.

Plamcia przebywa w Darłowie, ale zapewniamy transport do innych miejscowości.
Obowiązuje wizyta przed adopcyjna i umowa adopcyjna. To nic innego, jak zobowiązanie się do zapewnienia kotce odpowiedniej opieki.

Z chęcią odpowiem na pytania odnośnie Plamki.