Sopot - pomorskie

Bulinka to młoda, 1,5-roczna suczka typowo do kochania. Jest zupełnie zdrowa, ale ma wadę wrodzoną, niewykształcone rzepki, co sprawia, że porusza się na nieco przykucniętych tylnich łapach...trochę jak zając, albo kangur...widok prawdziwie rozczulający. Nie przeszkadza jej to w niczym i po konsultacji weterynaryjnej możemy zapewnić, że nie niesie to dalszych konsekwencji zdrowotnych. Ot, po prosu jest jaka jest. Cała nasza kochana Bulinka. Możemy sobie wyobrazić jej przeszłość. Ktoś wziął do domu małą kulkę, która jak podrosła okazała się psem wadliwym. Nie chodziła na pięknie wyprostowanych łapach i pewnie nie chciała być groźnym psem pilnującym podwórka. Na co komu taki pies? Trzeba się go pozbyć, bo faktem jest, że Bulinka została porzucona. Jej poprzedni właściciele przywiązali na przystanku PKS-u i zostawili samą na pastwę losu. Faktem jest również, że w Bulince nie ma cienia agresji, nawet w schroniskowym boksie nigdy nie szczeka, tylko cieszy się na widok przechodzących osób. Na spacerach chodzi sobie spokojnie, wącha trawę, co chwila przytula się swoim dużym ciałem, patrzy w oczy, uśmiecha się, liże, nadstawia do głaskania....i właśnie wtedy jest w pełni szczęśliwa. Bardzo chcemy, żeby naszej uroczej Bulince poszczęściło się w życiu, żeby znalazła dom i żyła otoczona miłością. Mamy nadzieję, że znajdzie się ktoś, komu nie będzie przeszkadzać jej drobna ułomność i doceni tak wspaniałego psa, jakim jest Bulinka. Ona bardzo chciałaby być czyjaś i do tej pory nie może rozumieć, dlaczego została porzucona...przecież tak się starała być dla wszystkich miła...
Tak o Bulince wyrażają się pracownicy schroniska: „Nasza kochana Bulinka to sama łagodność i słodycz w ciele dużego psa. Taka trochę ciapa.”
Rodowód: nie
Chip: nie
Sterylizacja: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: nie