BEZPIECZNI W SIECI ... Gra XXL nauczy dzieci jak należy bezpiecznie i prawidłowo korzystać z dobrodziejstw I ...
|
Łódź
Wynajem samochodów,... Wypożyczalnia samochodów oferuję wynajem samochodów Audi A8 Long D5 (i nie tylko) ko ...
|
Legnica
KIEROWCA C+E –... ISOSWISS Sp. z o.o. to prężnie rozwijająca się firma transportowa należąca do LOG Gro ...
|
Brodnica
Sprzedam piekna nie... Sprzedam piekna nieruchomosc nad Jeziorem Szczuka-kolo Brodnicy-woj.kujawsko-pomorski ...
|
Znajdź ogłoszenie: |
Gdańsk Flora i fauna (163)
|
Piękny i dostojny amstaff Nico, pilnie szuka domu
Id ogłoszenia: 198667 Data dodania: 2013-02-26 Ostatnia edycja: 2013-02-26 Data ważności: Nieaktualne
Mam amstaffa wabi się Nico ur. się 1 listopada 2004 roku kolor grafit.
Mówimy tez na niego: synu, siwy i jak poważniej to Nicodem. W domu jest psem pościelowym, kojec jak go miał przez 6 lat to tylko jako karniak albo do wytarcia karku czy kopania nie wiadomo czego aż całkiem go rozwalił. Psiak jest silny i niedelikatny ale nigdy nikogo z domowników ani gości nie ugryzł, czasem zdarza mu się w zabawie sznurkiem chwycić rękę ale bez rozrywania skory (mimo to czuć jego sile). Nie mięliśmy pieniędzy żeby z nim chodzić na tresurę co często widać...słucha gdy chce, uwielbia gryźć kije i za nimi biegać ale już ich oddać nie chce a czasem potrafi jak zobaczy ze bierzesz kij chwycić przy samej ręce. Nie lubi motorów, skuterów, kładów, niestety nie cierpi innych psiaków a przede wszystkim takich jak on dużych i większych i kudłate mogą być mniejsze nie wiem z skąd to się u niego wzięło pies nigdy nie był szczuty, trafił do nas 6 grudnia 2004 roku wiec nikt go wcześniej źle nie wychował. co niektórzy mówią ze jest łą a do psów agresor, dzieci jak go dostaliśmy miały 13 i 14lat, uwielbiał jak było w domu dużo ludzi. W 2010 córka urodziła synka - przez 2 tygodnie szczękał i skakał jak mały płakał jakby się denerwował i musiał go mięć na wysokości nosa żeby widział co się z nim dzieje. jak mały zaczął chodzić to sam wąchaniem go wywracał ale nigdy nic nie zrobił. Jedynie co to wszystko co dziecko miało w ręku do jedzenia zabierał. Kochamy go jak dziecko ale męża nie ma już 6 rok, dzieci wyjechały za nim i od lipca 2011 roku jesteśmy we dwójkę sami. Już od dłuższego czasu rozważałam wyjazd ale "syn" teraz jestem zdecydowana wyjechać w marcu na stale do Anglii i tam nie mogę go zabrać z rożnych powodów. Może jest ktoś kto da mu jeszcze troszkę miłości i ciepły dom, nie wyobrażam sobie oddać go do schroniska. Zastrzegam sobie prawo do kontroli przed i po adopcyjnej. Warunkiem adopcji będzie podpisanie umowy adopcyjnej oraz kastracja. Cena: 0 PLN
Kontakt do ogłoszeniodawcy:
Inne ogłoszenia tego ogłoszeniodawcy: pełna lista ogłoszeń użytkownika
|