Sosnowiec - śląskie

Smutny los rozdzielił Tajgę z jej ukochaną panią. Opiekunka koteczki bardzo ciężko zachorowała i musiała zamieszkac w specjalistycznej placówce, do której niestety nie można zabrac swoich czworonożnych przyjaciół. Tajga została w pustym domu razem z czarnym kocurkiem zwanym Mielon. Z relacji osoby, która przez pewien czas zajmowała się tymi biedaczkami wiemy, że Tajga wyjątkowo źle znosiła tą rozłąkę, całymi dniami spała na poduszce swojej opiekunki, słabo jadła i była mocno wycofana. Kiedy kotka trafiła do Kociej Chatki była w naprawdę kiepskim stanie, przede wszystkim miała bardzo chore oczka, których praktycznie nie otwierała. W Chatce nie chciała jeśc, nie wychodziła z budki, gdyby u nas została, to prawdopodobnie by nie przeżyła.

Kotka miała w tym całym nieszczęściu, odrobinę farta i wypatrzyła ją i jej przyjaciela Mielona, pewna dobra duszyczka i zabrała kociaki do domu tymczasowego. Tajga była już w bardzo złym stanie, konieczne były kroplówki i inne zabiegi medyczne, ale trud się opłacił i teraz Tajga ma już piękne lśniace oczka i jest w dobrej formie.
Kotka jest w domu z 2 psami i 3 kotami, daje sobie radę, chociaż raczej pasuje do domu bez innych zwierząt albo z jakimś jednym zwierzakiem.

Tajga ma ok. 8 lat, jest wysterylizowana i zdrowa, na dniach będzie szczepiona. Koteńka jest, jak się okazało dopiero po pewnym czasie, niezłym miziakiem i bardzo przywiązuje się do opiekuna. W domu tymczasowym wybrała sobie panią domu na "swojego dużego" i najchętniej spędza czas w jej towarzystwie, śpi na jej poduszce i stale szuka z nią kontaktu.

Tajga nie wygląda jak "zwykły" kotek, jej uroda jest nieprzeciętna. Tajga ma futerko jak kot brytyjski, zarówno w fakturze jak i w kolorze.

Jest poprostu śliczna, zdjecia nie oddaja jej uroku, na żywo kotka robi wrażenie ;-) KOtka bardzo prosi o kochający dom na drugą połówkę swojego kociego życia!