Siewierz - śląskie

Dobrzy ludzie znaleźli Rysia w schronisku - zaniedbanego, wychudzonego, skołtunionego i chorego. Zabiedzony, nie miał nadziei na nowy dom. Trafił pod skrzydła wolontariuszy Fundacji "Bono", którzy długo walczyli o jego zdrowie - miał guza na jądrach.
Rysio to starszy pies w typie owczarka podhalańskiego. Dla swoich opiekunów łagodny i pełen oddania, ale wobec obcych pokazuje swój podhalański charakter - to prawdziwy stróż. Dogaduje się z innymi psami. Bez problemu poddaje się czynnościom pielęgnacyjnym, jest bardzo spokojny.
Ze względu na wiek i przejścia będzie potrzebował stałej opieki, nie jest już tak sprawny jak młode psy... Miłości za to w sobie ma wiele i chce się z nią dzielić! Rysio jest także głuchy, co jednak zdaje się w zupełności mu nie przeszkadzać. Reaguje na gesty ręką.
Szukamy dla niego domu z ogrodem, mogą w nim mieszkać inne psy lub koty. Potrzebuje opiekunów cierpliwych i spokojnych, a przede wszystkim odpowiedzialnych
Pies jest wysterylizowany, zaszczepiony.

Warunkiem adopcji jest zgoda na wizytę przed i poadopcyjną, podpisanie umowy. W żadnym wypadku pies nie zostanie wydany na łańcuch.