Kielce - świętokrzyskie

Proszę o pomoc dla kota ze zdjęcia, śpi ze swoją mamą i siostrą na gołej ziemi – a na dworze coraz zimniej.
On jako jedyny podchodzi do mnie bliżej wie chyba, że przynoszę jedzenie. Koty przebywają w centrum Kielc, schronienia szukają na jednej z posesji ale są przeganiane, dlatego o postawieniu tam na zimę budki nie ma mowy L Sama mam pod opieką 10 kotów, w tym 6 domowych, nie jestem w stanie przyjąć kolejnych. Proszę o pomoc. Poszukuję dla niego schronienia, bezpiecznego domu tymczasowego, na moje oko ma około pół roku. Bardzo proszę o jakiś kąt dla tego biedaka.