-

Zgłoszenie z Leszna k/Warszawy - od kilkunastu dni, pod płotem posesji leży pies. Pies zjawił się nie wiadomo skąd, zwyczajnie pewnego dnia leżał przy płocie. Mrozy, śnieg a on nie odchodził. Po pewnym czasie ludzie mieszkający w sąsiedztwie zaczęli psu zostawiać jedzenie. Byli i tacy, którzy nie żałowali mu kamienia. Pies ma zranione łapy, zmierzwione futro, kości, które dzięki tym lepszym ludziom już nie sterczą. Dziś zabrałyśmy psa do Fundacji. Jest bardzo grzeczny i chyba kiedyś miał dom bo doskonale reaguje na polecenia, całkiem dobrze chodzi na smyczy i musiałam mu pokazać do czego służy buda. Dizel to świetne psisko. Nie dość że ładny to jeszcze niesamowicie grzeczny. Pięknie chodzi na smyczy, przytula się i reaguje na komendy. Dizel nie załatwia się w boksie co pozwala sądzić, że nie jest to pies podwórkowy!