Poznań - wielkopolskie

Rodzi się sunia, jedna czy druga.... Później niezbadane koleje losu prowadzą Je do miejsca gdzie będą czekały na swój dom, swój własny dom... Są malutkie, rozkoszne i ufne - trafiają do strasznego miejsca, do schroniska gdzie trzeba walczyć o budę, o miskę, o wszystko, a One bezbronne...walczyć nie umieją... Jednak życie uczy, żeby przetrwać trzeba nauczyć się tej walki o następny dzień, o kolejną rację żywności. Nasze Sunie też się nauczyły, przetrwały... Ciągle była nadzieja, że coś się zmieni...ale wszystko na nic... i tak mijały kolejne dni...wiele razy widziały jak inne psiaki wychodzą na wolność z nowymi opiekunami... Wiele razy patrzyły z nadzieją na przechodzące osoby szukające psa dla siebie... Wiele razy też widziały przypadki tych które nie doczekały i odeszły w schronisku... Marzymy o tym, aby ktoś pokochał i zabrał do siebie te wspaniałe istoty. One naprawdę na to zasługują...... a przede wszystkim zasługują na swojego człowieka... MAMA I CÓRKA. Cola i Pepsi. Dwie cudowne Sunie oddane do zimnego schroniskowego kojca. Oddane bez słowa wyjaśnienia. Dorastały w domu z małymi dziećmi, zachowują czystość, ładnie chodzą na smyczy. Mama Cola ma około 2, 5 roku, jest bardziej śmiała, półtoraroczna Córka Pepsi woli obserwować świat z dystansu. Co się wydarzyło, że ciepłe, wygodne łóżeczka musiały zamienić na betonową podłogę??? Sunie są ze sobą BARDZO ZŻYTE, ale jeszcze bardziej kochają człowieka. Szukamy dla Nich domu, w którym będą mogły zamieszkać razem. Warunkiem adopcji jest wizyta przed adopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej.