Kielce - świętokrzyskie

Piękna rasowa amstafka służyła jako maszynka rodząca dzieci na sprzedaż. Gdy miała już wątrobę trzykrotnie powiększoną i temp. 40 stopni wyrzucono ją do lasu. Przepędzano ją i bito aż trafiła na budową. Zrobiła sobie legowisko na starych oponach i chciała spokojnie umrzeć ale to też ludziom przeszkadzało. Próbowano ją stamtąd też wypędzić. Gdy przyjechałyśmy po nią z koleżanką, sunia bez protestów pozwoliła sobie założyć obrożę i weszła do samochodu. U mnie w domu przywitała się z kotami i innymi psami.

Dziś jest już po sterylizacji. Zapomniała już o bólu i głodzie. Jest bardzo grzeczna i życzliwa. Uwielbia zwłaszcza małe kociaki. Śpi z kotką i 5 kociętami w jednym pokoju. Kociaki najchętniej śpią na niej.
Tarunia ma ok. 5 lat. Jest wysterylizowana. Poszukuje spokojnego domu może z innymi zwierzętami i dziećmi.
Obecnie przebywa w Górach Świętokrzyskich.