Szczecin - zachodniopomorskie

Zapraszamy na aukcję zorganizowaną dla naszych podopiecznych przebywających w okrutnych warunków.: http://allegro. pl/skrajne-zaniedbania-interweniuj-razem-z-nami-pomoz-i1517194710. html
Przeczytaj i poznaj ich historie.
Kolejne zgłoszenia, interwencje, zaniedbania, dużo cierpienia i smutku. Historie zwierzęce przenikająca się w biedzie, samotności i niezaradności. Z każdym dniem dociera do nas coraz więcej informacji o niehumanitarnym traktowaniu zwierząt. Duże, małe, średnie niezależnie od wielkości szarpią się na krótkich łańcuchach, linkach, czy metalowych ustrojstwach. Czy właśnie tak ma wyglądać pieskie życie? Niejednokrotnie już w wieku szczenięcym mają okazję poznać takie warunki. Przywiązane do budynku, rozwalającej się budy, płotu czy starych mebli. Mają pełnić rolę stróża posesji,pola, stawu czy podwórka. Przez kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt miesięcy unieruchomione w jednym miejscu. Czym sobie zasłużyły na takie cierpienie za życia? Czy taka jest rola stróża? Według naszej oceny to pies niewolnik a nie stróż. Inspektorzy mierzą się z drastycznymi obrazami, które pozostają w pamięci na bardzo długo. Podczas sprawdzania dobrostanu psów najbardziej przerażające są dźwięki. Psy skomlą, piszczą, wyją, szczekają, warczą, rzucają się, gdy tylko widzą w otoczeniu nową osobę. Wdaje się być to ich jedynym ratunkiem. Nie ważne, w jaki sposób, ale za wszelką cenę próbują zwrócić na siebie uwagę. Właściciel zwierzęcia na łańcuchu nie widzi nic złego. Zazwyczaj Azor dostaje obrożę czy metalowy bagaż na początku swojego stróżowania. Pies rośnie a obroża czy pasek niestety nie. Wycieranie się sierści, zaczerwienienie, ostre zapalenie skóry z bakteryjnymi powikłaniami. Problemy z krtanią i tchawicą, w konsekwencji pojawiają się problemy z połykaniem pokarmów. Ale czy te psy tak naprawdę mają, co włożyć do pyska?Wiadra po farbie zatrute chemikaliami, brudne oblepione garnki, wywrócone miski. To jest obraz, który niejednokrotnie spotykamy na interwencji. Odpadki ze stołu w postaci kości, suchy chleb a do picia? Tyle, co pogoda da…. tzw. deszczówkę. Zwierzęce tragedie rozgrywają się na naszych oczach, czasami jedyne, co możemy zrobić to przekazać pomoc w postaci rzeczy materialnych. Właściciele nie zgadzają się na oddanie zwierzaka pod naszą opiekę więc polepszamy ich warunki życia. Rozpadające się deski zmieniamy na ocieplaną budę wyścieloną sianem. Wrośnięte i zaciśnięte obroże na solidne i wygodne szelki. Każdemu potrzebującemu udzielamy pomocy weterynaryjnej. Odpchlenie, odrobaczenie, kuracje antybiotykowe, obowiązkowe sterylizacje dla suczek wieloródek. Karma sucha jak i mokra trafia do potrzebujących, ale także i wyposażenie w postaci misek czy zabawek. Nasi inspektorzy walczą ze stereotypem psa łańcuchowego być może w przyszłości przyniesie to efekt.Nasze ręce i serca gotowe są do pomocy, potrzebujemy tylko a może aż środków na dalszą pomoc. Opieka weterynaryjna oraz diety to ogromne koszty w skali miesiąca, roku. W 2010 inspektorzy interweniowali 824 razy w sprawach zaniedbania zwierząt. Nie możemy spojrzeć prosto w oczy psu i powiedzieć „przykro nam dzisiaj tobie nie możemy pomóc”. Każda cegiełka przekazana od Państwa zostanie wykorzystana na potrzeby psów, doświadczonych przez los. To dla nich codziennie wykonujemy to co potrafimy najlepiej. Tylko z Państwa pomocą będziemy mogli nadal pomagać.Przyjmiemy z wszelkie dary rzeczowe, które będziemy mogli wykorzystać podczas działań interwencyjnych (budy, szelki, karmę czy wyposażenie). Jeżeli chcieliby Państwo pomóc w inny sposób prosimy o kontakt pod nr tel. lub adresem mailowym.