Białystok - podlaskie

Mam na imię Kokos. Jestem dużym, około 2-letnim labradorem. Mam bardzo łagodne usposobienie i bardzo szybko uczę się nowych rzeczy.Uwielbiam dzieci. Pozwalam im wkładać paluszki do moich uszu i wcale się za to nie gniewam. Cieszę się, gdy ktoś mnie głaszcze - jest wtedy tak przyjemnie...
Przez rok mieszkałem w schronisku. Teraz przebywam w domu tymczasowym w Białymstoku. Moja opiekunka codziennie wyprowadza mnie na długi spacer i pozwala mi pobiegać.Dzięki temu nie nudze się w mieszkaniu i gdy zostaję sam po prostu zasypiam.Jest mi tu dobrze, ale chciałbym już znaleźć kochającą rodzinę, z którą zostanę na zawsze.
Musisz wiedzieć, że miewam niegroźne dla mojego życia drgawki. Zostałem przebadany w tym kierunku i pani doktor powiedziała, że gdy odzyskam spokój, po stresujących przeżyciach związanych ze schroniskiem, drgawki niemal całkowicie ustąpią. Nie bój się - to nie jest takie straszne. Zazwyczaj po prostu trzęsie mi się łapka, gdy leżę wygodnie.
Obiecuję Ci, że za Twoją troskę odwdzięczę Ci się miłością, jakiej jeszcze nie widziałeś. Będę czekał na Ciebie, gdy będziesz wracał z pracy i zawsze będę merdał ogonkiem. Gdy będzie Ci smutno, przytulę się do Ciebie i nie pozwolę Ci czuć się samotnym.


Nawet jeśli mieszkasz daleko, spróbujemy zorganizować transport.

Uwaga:
Nie wydajemy psów na łańcuch!
Przyszły właściciel zobowiązuje się do kastracji.
Warunkiem jest wizyta przedadopcyjna oraz podpisanie umowy adopcyjnej.

W skrócie:

Płeć: samiec
Kastracja: nie
Waga: 38 kg
Stosunek do ludzi: bardzo przyjazny
Stosunek do innych psów: raczej przyjazny (w przypadku psów okazujących agresję odpowiada szczekaniem)
Szczepienie przeciw wściekliźnie: tak
Odrobaczenie: tak